Ministerstwo Infrastruktury chce, by połowa kwoty pobranej za rozpatrzenie wniosku o potwierdzenie ważności dokumentu rejestracyjnego jednostki pływającej trafiała do budżetu państwa. Związek Powiatów Polskich sprzeciwia się temu pomysłowi.

W środę, 19 listopada, odbyło się posiedzenie Zespołu do Spraw Infrastruktury, Urbanistyki i Transportu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. W porządku obrad znalazły się trzy projekty.

Podział „fifty fifty” nie satysfakcjonuje

Ważnym tematem był projekt ustawy o zmianie ustawy o rejestracji jachtów i innych jednostek pływających o długości do 24 m oraz ustawy o bezpieczeństwie morskim (UD 305). Nowelizacja przewiduje m.in. wprowadzenie obowiązku przeglądu wstępnego, któremu podlegać będą jednostki, chcące uzyskać polską przynależność.

Związek Powiatów Polskich zgłosił do projektu kilka uwag, z których część została uwzględniona. W czasie posiedzenia mec. Mateusz Jabłoński podniósł kwestię dotyczącą podziału środków pozyskanych z tytułu opłat za rozpatrzenie wniosku o potwierdzenie ważności dokumentu rejestracyjnego. ZPP nie zgadza się z proponowanym w projekcie rozwiązaniem.

– Dotychczas wszystkie opłaty związane z rejestracją stanowiły odpowiednio dochód powiatu albo przychód właściwego polskiego związku sportowego, z zastrzeżeniem że 10 zł z każdej opłaty w odniesieniu do 3 wniosków stanowi niepodatkową należność budżetu państwa o charakterze publicznoprawnym – mówił. – Natomiast (...) w odniesieniu do wprowadzonego wniosku o potwierdzenie ważności dokumentu, nowelizacja przewiduje, żeby 50% środków z tej opłaty zasilało budżet powiatu lub właściwego związku sportowego, a drugie 50% stanowiło niepodatkową należność budżetu państwa o charakterze publicznoprawnym. (…) Wprowadzenie nowego rodzaju wniosku do obsługi, za co odpowiedzialne będą poszczególne powiaty, przy jednoczesnym bezpodstawnym uszczupleniu ich udziału w zyskach za jego realizację i przekazanie pozostałej części na rzecz Państwa, które udziału w wykonywaniu tego zadania nie bierze, jest niedopuszczalne. (…) Takie dodatkowe czynności do przeprowadzenia to zarazem dodatkowe obciążenia administracyjne, płacowe i kadrowe, które spadnie oczywiście na barki powiatów.

W odpowiedzi przedstawicielka resortu wyznała, że taki podział środków nie oznacza straty dla jednostek samorządu terytorialnego.

Dalsza część relacji w Dzienniku Warto Wiedzieć.