Aktualności

13 lutego 2021

Zarządzanie centralne w przeszłości się nie sprawdziło - wywiad z prezesem ZPP Andrzejem Płonką

„Czasy, w których szpitale były zarządzane w sposób scentralizowany już były. I się nie sprawdziły. Przypomnę tylko, że po reformie samorządowej powiaty przejmowały szpitale w opłakanym stanie. Brakowało wszystkiego, poczynając od podstawowych rzeczy do potrzebnego sprzętu” – mówi w rozmowie z „Pulsem Medycyny” Andrzej Płonka, prezes zarządu Związku Powiatów Polskich, starosta bielski.

Z informacji, które pojawiły się dotychczas wynika, że Ministerstwo Zdrowia planuje trzy warianty centralizacji: przekazanie całości szpitali pod nadzór MZ, model mieszany (szpitale powiatowe przeszłyby pod nadzór marszałków województw) i połączony z restrukturyzacją długu. Czy ZPP został poinformowany o szczegółach lub zaproszony do udziału w pracach nad koncepcją? Jak ocenia pan jakość dialogu i komunikacji z resortem w tak ważnej kwestii jak zapowiedziana reforma szpitalnictwa?

Andrzej Płonka: Prace nad koncepcją reformy szpitalnictwa przebiegają w sposób – delikatnie rzecz ujmując – kuriozalny. W przeddzień Wigilii Minister Zdrowia powołał Zespół, w którym nie ma ani jednego samorządowca, ani jednego dyrektora podmiotu leczniczego, a doświadczenie 90 proc. osób w nim zasiadających w bezpośrednim zarządzaniu jakimkolwiek podmiotem leczniczym jest zerowe. Dopiero apele ze strony środowiska samorządowego, w tym Związku Powiatów Polskich doprowadziły do tego, że zostaliśmy zaproszeni na krótkie spotkanie nie z całym zespołem, a jedynie jego przewodniczącym – wiceministrem Sławomirem Gadomskim. Podczas tego spotkania – na wniosek wiceministra – zaprezentowaliśmy swój pomysł na uzdrowienie tego sektora, tj. poprzez usamorządowienie usług opieki zdrowotnej. To nie spotkało się z entuzjazmem wiceministra. Jak więc mogę ocenić jakość dialogu i komunikację? Po prostu marnie.

Dalsza część wywiadu na stronie "Pulsu Medycyny".